piątek, 7 lutego 2014

Zupa szczawiowa


Początek wieku XX był okresem, gdy wiele rodzin, szczególnie wielodzietnych, znajdowało się w trudnym położeniu.  Dotarłyśmy do informacji, jak radziła sobie jedna z rodzin, zamieszkujących obrzeża Grodziska Mazowieckiego. O dzieciństwie swojej mamy Klementyny (ur.1910 r.) opowiada jej córka Ewa : 
“Mama wraz z tatą i macochą, oraz dwójką rodzeństwa mieszkali na obrzeżach Grodziska, w niewielkim gospodarstwie. Żyli bardzo skromnie, składniki posiłków musieli uzupełniać o produkty zbierane na łąkach i polach. Zdarzało się, że gotowali zupę z dodatkiem pokrzywy czy komosy.  W młynie kupowali mąkę najtańszą, 
gorszej jakości, lub otręby, które służyły im do zagęszczania tych cienkich zup.”

Nasi rozmówcy często wspominają też o zupie szczawiowej, często goszczącej wiosną i latem na stołach. Podajemy przepis na wersję bezmięsną, można jednak na jej bazę wykorzystać bulion mięsny.




SKŁADNIKI:
2 marchewki
korzeń pietruszki
30 dag ziemniaków
1 jajko
1 szkl. posiekanego szczawiu (lub słoiczek)
2 łyżki pokrojonego szczypiorku
2 łyżki posiekanego koperku
2 łyżki masła
sól, pieprz
3 jaja na twardo
śmietana




Ziemniaki pokroić, dodać w całości korzeń pietruszki i pokrojoną  w plasterki marchewkę, posolić. Zalać 1,5 l wody, zagotować. Do gotującej się zupy dodać szczaw i szczypiorek, podgotować 5 minut. W miseczce rozkłócić jajko, powoli wlać do gotującej się zupy. Przestudzić, dodać śmietanę, koper, masło i pokrojone na kawałki jajka na twardo, doprawić do smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz